Manga Terror
Home » , , » Mangi, które chętnie zobaczyłabym u amerykańskich wydawców

Mangi, które chętnie zobaczyłabym u amerykańskich wydawców

Written By Tallu on 9 lut 2013 | lutego 09, 2013

Kuragehime
Dzisiaj będzie o komiksach, które szczególnie chętnie zobaczyłabym w ofercie amerykańskich wydawnictw, a jednocześnie niespecjalnie widziałabym je na rynku polskim - z rozmaitych powodów. Przy okazji, ten post można śmiało potraktować jako listę polecanych przeze mnie tytułów i przekrój tego, jak wygląda - lub co bliższe prawdzie, jak ja się zapatruję na - młode pokolenie mangaków w Japonii.

Nie liczcie na obiektywizm!



Kuragehime

Autor: Higashimura Akiko

Historia obraca się wokół 18-letniej Tsukimi Kurashity – wielbicielki meduz, która przenosi się do Tokio, aby zostać ilustratorką. Wprowadza się ona do Amamizukan'u, apartamentu pełnego fujoshi (żeńskich otaku), gdzie panuje jedna zasada – facetom wstęp wzbroniony! Jednakże któregoś dnia Tsukimi spotyka pewną stylową i modnie ubraną kobietę, która zostaje u niej na noc. Wszystko po to, by dowiedzieć się, że owy gość niekoniecznie jest tą, za którą się podaje...

Chciałam zacząć tę listę od czegoś specjalnego i nie będę ukrywać, że Meduzowa Księżniczka taka dla mnie jest - być może przez moje podobieństwo do bohaterek tej mangi, a może dlatego, że jest po prostu świetną komediową historią z zadatkami na coś więcej. Ja znalazłam w tej historii nie tylko humor, a fajnych bohaterów, całkiem zaskakującą fabułę, wiele prawdy o aspołecznych dziewczynach (lub dziewczynach po prostu) i przekaz, że każda z nich jest piękna. To bardzo kobiecy komiks, ale nie oznacza to, że mężczyźni powinni się trzymać od niego z dala - wręcz przeciwnie, bo to bardzo wciągająca, często zabawna i może nawet pouczająca rzecz. Gwarantuję, że każdy będzie się tu dobrze bawił.



Gin no saji

Autor: Hiromu Arakawa

O tej mandze pisałam już przy okazji Manga Taisho 2012 i zdania od tamtej pory nie zmieniłam - właściwie jest tylko coraz lepiej, bo w życiu Hachikena dzieje się coraz więcej. Bardzo udany, fajny shounen.






Bradherley no Basha

Autor: Hiroaki Samura

Każdego roku, jedna z najbardziej wpływowych rodzin w Europie, ród Bradherley, wysyła swój powóz do kilku sierocińców, aby adoptować młode dziewczęta, które mogłyby następnie przyłączyć się do specjalnej trupy operowej, sponsorowanej przez swych nowych opiekunów. Jednakże niewiele z tych dziewcząt faktycznie trafia do opery, a większość z nich czeka o wiele okrutniejszy los...

Mocna i bardzo realistyczna opowieść połączona z oryginalną, czasem przypominającą szkic, kreską jest zdecydowanie warta przeczytania. Hiroaki Samura często lubi ukazywaćswoich bohaterów w różnych podłych sytuacjach, ale tu robi to z wyjątkowym dramatyzmem i wczuwa się w tragiczną sytuację dziewczyn - która, swoją drogą, jest przerażająco prawdopodobna, bowiem akcja osadzona jest na przełomie XIX i XX wieku. Brutalna i gorzka, ale świetna opowieść.



Watashitachi no shiawase na jikan

Autor: Sahara Mizu

Pianistka, która trzy razy próbowała odebrać sobie życie, Juri, jest zmuszona by pomóc swojej ciotce - siostrze zakonnej - w jej pracy w więzieniu, gdzie poznaje Yuu, który odebrał trzy życia i oczekuje na karę śmierci.

Manga jest adaptacją południowokoreańskiej powieści spod pióra Gong Ji-Young, a oprawa graficzna od Sahary Mizu tylko uświetnia tę piękną opowieść - trochę o rodzącym się uczuciu, trochę o bliznach z przeszłości. Czegokolwiek bym nie napisała jeszcze o fabule, brzmiałoby to pewnie tandetnie i łzawo - ograniczę się więc do tego, że nie mam pojęcia, dlaczego ta historia nie została jeszcze wydana za oceanem, bo jest tego po prostu warta. Dawno nie czytałam czegoś równie wzruszającego i wartościowego.



I am a hero

Autor: Kengo Hanazawa

Ten tytuł również wymieniłam przy, wspomnianym już wyżej, Manga Taisho 2012 - odysłam do linku powyżej, a do dodania mam tylko tyle, że ten tytuł byłoby mi po prostu miło zobaczyć w wersji tomikowej.






Chihayafuru

Autor: Suetsugu Yuki

Przez całe swoje życie Chihaya marzyła tylko o tym, by jej początkująca jako modelka, starsza siostra, została numerem jeden w Japonii... aż do czasu kiedy świeżo przeniesiony do jej klasy, cichy chłopiec imieniem Arata, uświadamia ją, że marzeniem powinno być coś, nad czym sama będzie pracować. Arata gra w starą, tradycyjną japońską grę karcianą - znaną jako karuta - w sposób, który Chihayę zdumiewa. Kiedy udaje jej się po raz pierwszy zagrać w tę grę, dziewczynka odkrywa w sobie do tego pasję. Odtąd jej marzeniem jest zostaniem numerem jeden na świecie w tej dziedzinie, Królową Karuty.

Chihayafuru to jedna z tych mang sportowych, w których wcale nie trzeba być w jakikolwiek zaznajomionym z daną grą, by tę historię przeżywać i by się podobała. O wiele większą rolę odgrywają tu młodzi, dorastający bohaterowie - najpierw historia ma miejsce w podstawówce, następnie w liceum - oraz ich relacje między sobą, pasja i wielkie zaangażowanie. W tej opowieści o młodości znajdziecie wiele ciepła, pozytywnej energii, dużo wiary w przyjaźń, a nawet szczyptę romansu.

Lektura to prawdziwa przyjemność - to trochę tak, jak z A Bride's Story, mimo że tematyka tych dwóch komiksów jest zupełnie inna (tak jak bohaterowie i ich realia).



Oyasumi Punpun

Autor: Asano Inio

Tytułowy Punpun, który przedstawiony jest, w odróżnieniu od normalnych ludzi, jako karykaturalny ptak, musi radzić sobie z dysfunkcyjną rodziną, przyjaciółmi, życiem miłosnym, nadchodzącym okresem dojrzewania i nadaktywnym umysłem.

Genialna i wrażliwa rzecz o cichym, nieśmiałym chłopaku, który musi sobie radzić z otaczającym go światem i... w pewnym momencie sobie nie radzi. O niebywałej umiejętności oddawania rzeczywistości przez Asano Inio taką, jaka jest pisałam już tutaj. W Punpunie znajdziecie wszystko to i jeszcze więcej, bo to bardzo trudna droga przez dojrzewanie młodego umysłu, któremu przyszło rozwijać się w ciężkich warunkach - mam tu na myśli choćby ojca Punpuna, który ma problem z alkoholem. Nie uświadczycie tu jednak zupełnie dramatycznego podejścia do trudnych tematów, to nie ten rodzaj wrażliwości. Tak jak w życiu, dzieją się tu róże rzeczy, które Punpun musi przyjmować takimi, jakie są, co nie znaczy wcale, że sobie z tym wszystkim radzi - jest wręcz przeciwnie. I właśnie ten cichy bieg wydarzeń uważam, za wspaniałe, realistycznie oddanie świadomości dziecka (a może tak naprawdę każdego człowieka?) - wszystko dzieję się bardziej wewnątrz, w głowie, niż na zewnątrz. Najlepszy komiks psychologiczny, jaki dotąd przyszło mi czytać. Polecam z całego serca!



Akatsuki no Yona

Autor: Kusanagi Mizuho

Yona jest jedyną księżniczką w swoim królestwie - może pozowolić sobie na beztroskie życie w luksusach. Ma wszystko: najlepsze ubrania, najwykwintniejsze słodycze, kochającego króla jako ojca, bardzo przystojnego kuzyna, Soo-won'a, w którym się podkochuje. Gdyby tylko nie miała rudych włosów i irytującego ochroniarza, Son Hak'a... Jednakże pewnego dnia jej świat legnie w gruzach - mężczyzna, którego kocha morduje jej ojca, by zdobyć tron. Ratuje ją wyłącznie rozsądek i umiejętności Son Hak'a. Sytuacja zmusza ją do tego, by każdego dnia walczyć o własne życie i wieść żywot zbiega.

Lubię romanse przygodowe, a Yona ma wszystko, co powinna taka manga mieć - jest niegłupia dziewczyna, która przechodzi przemianę na lepsze, jest droga, którą trzeba przejść, by się zmienić, są dylematy, jest i fajny wątek romansowy, szczypta fantastyki. Bardzo sympatyczne i, przede wszystkim, przyjemne shoujo na leniwe wieczory.



San Gatsu no Lion

Autor: Chica Umino

Kiriyama Rei ma 17 la, wielki talent do shogi (japońskie szachy) i jest już profesjonalnym, zarabiającym graczem. Poza tym nie ma nic. Jest cichy i aspołeczny, nie posiada rodziny, ani przyjaciół, a nawet nie uczęszcza do szkoły. Utrzymuje tylko kontakt z Akari, sąsiadką, i jej dwiema młodszymi siostrami - Momo i Hinatą - które kobieta wychowuje.

Historia Rei'a mnie ujęła - tak, to też jedna z tych manga sportowych skupiających się nie na sporcie, a na bohaterach - jego własnymi przemyśleniami, których jest tutaj pełno. Wynikają one ze smutnego życia bohatera i samotności, którą odczuwa, a sam Rei jest po prostu bardzo dobrze wykreowaną postacią, której się dopinguje. Sympatyczne siostry nie są tu, niestety, lekarstwem na całe zło, więc chłopak bardzo powoli się otwiera, ale właśnie dlatego uważam, że warto temu komiksowi dać szansę - taka słodko-gorzka opowieść o życiu, dodająca odrobinę otuchy, ale będąca też przy tym bardzo realistyczna.



Six Half

Autor: Iketani Rikako

Kikukawa Shiori budzi się po wypadku motocykolwym i dowiaduje się, że straciła pamięć. Nie pamięta chłopaka, który deklaruje, że jest jej chłopakiem, ani miłego i przystojnego brata czy swojej introwertycznej, młodszej siostry. Kiedy idzie do szkoły po raz pierwszy od czasu wypadku, słyszy jak ludzie o niej plotkują i nie są to pochlebne słowa. Z tego, co udaje jej się wywnioskować i usłyszeć wynika, iż była okropną osobą. Czy odzyska pamięć?

Całkiem sensowne shoujo o dziewczynie, która nie wie kim była, jaka powinna być teraz i w którą stronę powinna iść. Czyta się bardzo przyjemnie - Shiori jest niegłupią dziewczyną, która błądząc na oślep próbuje wyjść ze wszystkim na prostą i naprawić parę spraw z przeszłości, które zraniły jej bliskich, nawet jeśli teraz to ona miałaby być poszkodowaną. Rozwija się całkiem ciekawie, bohaterka ma sporo problemów i nie lada orzech do zgryzienia.


Opisałam tutaj tylko tytuły, które najchętniej, na dzień dzisiejszy, zobaczyłabym w wydaniu amerykańskich wydawnictw - historii do polecenia oczywiście znalazłoby się o wiele więcej, może jeszcze kiedyś o nich napiszę.

Edit: Wiedziałam, że o czymś zapomniałam - Sakamichi no Apollon. Trudno, kiedyś doczeka się jeszcze tekstu.

Edit 2: I jeszcze o Omoni Naitemasu.
SHARE

7 komentarze :

  1. Wymieniłaś wiele bardzo ciekawych tytułów, w większości mi nie znanych. Pewnie dlatego, że ja w skanach czytam głównie krótkie serie (najlepiej jednotomówki;)) i najczęściej te, które już wyszły po angielsku (coby się "rozeznać" przed zakupem).
    "Bradherley's Coach" to od dawna moje marzenie... Kupiłabym na pniu, nieważna cena! Ciekawe, czy doczekam czasów, gdy zostanie wydany... Chętnie ujrzałabym również "Watashitachi no Shiawase na Jikan" (słyszałam o tym tytule wiele dobrego, ale skanów jeszcze nie czytałam) i "Oyasumi Punpun". Zainteresowałaś mnie natomiast "Akatsuki no Yona" i "Six Half". Szkoda tylko, że to serie ongoing...

    No i moja "lista życzeń":
    -"Omoide Emanon" - jednotomówka, niezwykła opowieść o dziewczynie, której wspomnienia sięgają zarania dziejów.
    -"My 17th Spring" ("Sugiru Juunana no Haru") - 2 tomy. Opowieść o klątwie związanej z siedemnastymi urodzinami. Taka bardziej historia z dreszczykiem, niż horror.
    -"Inu o Kau" - 1 tom. Manga Taniguchiego o zwierzętach i ich relacjach z ludźmi. Pierwszy rozdział czytałam wieeele razy, zawsze kończyłam go zalana łzami (byłam świadkiem bardzo podobnej sytuacji...)

    No i horrory:) :
    -"Cruel Fairytales" Kaori Yuki - 1 tom. Na pewno znasz. Taki "babski" horror;P
    -"Hideout" - ponownie jednotomowy horror
    -"Fuan no Tane" - 3 tomy. Krótkie opowieści związane z japońskimi "urban legends"
    -"The Horror Mansion" ("Zangekikan") - 10 tomów. Całkowicie nierealne marzenie. Stara seria i okropna kreska (naprawdę okropna;P). Ale sam tytuł bardzo mi się podobał (nie czytałam całego - brak dużej części skanów).

    OdpowiedzUsuń
  2. Ehh, zdecydowanie jestem do tytułu z nowościami... Sporo tego czytacie/znacie, w jakieś dłuuższej wolnej chwili muszę chyba nadrobić swoje braki w najnowszych pozycjach mangowych... Co krótkiego (1-2 tomy) z kategorii obyczajówek/dramatów polecacie?

    Jakie zagraniczne blogi opisujące ciekawe mangi/komiksy czytacie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Od siebie polecam wspomniane już "Bradherley's Coach", "Omoide Emanon" oraz "Inu o Kau". Poza tym (wydane po angielsku): "All My Darling Daughters" (1 tom, ale to raczej lektura na kilka razy), "Stargazing Dog" (1 cieniutki tom, istnieje też film na podstawie mangi - obie wersje przepiękne), "Town Of Evening Calm, Country Of Cherry Blossoms" (1 tom), "Socrates In Love" (1 tom), "Be With You" (1 tom), "The Other Side Of The Mirror" (2 tomy, raczej sztampowy romans, ale czyta się bardzo miło), "X-Day" (2 tomy, takie bardziej młodzieżowe i miejscami przedramatyzowane, ale mnie się bardzo podoba), "Redrum 327" (trochę dłuższe - 3 tomy, thriller z elementami dramatu, jeden z moich ulubionych tytułów).
    Inne nie wydane po angielsku: "Undercurrent" (1 tom) i "Sayonara Watashitachi" (1 tom, zaczęłam czytać).

    Blogów zagranicznych nie czytam, ale oglądam filmiki Manga-Matta na youtubie (użytkownik mjplumme). Mam wrażenie, że facet mangi trzyma w domu, a sam śpi w garażu;P.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cieszę się, że zainteresowałam i mamy to samo podejście do Bradherley no Basha!
    Twoja lista życzeń też prezentuje się dla mnie ciekawie, bo kojarzę niewiele, a na dobrą sprawę nic z tego nie czytałam - no, poza dwoma rozdziałami Sugiru Juunana no Haru.
    Co do Cruel Fairytales Kaoru Yuki - ha, nie znam, ale poznam! Mam do tej autorki duży sentyment po Ludwigu i AS.
    Dzięki za wypisanie tylu fajnych tytułów; miło mi, że mi też zostało coś polecone :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam za wiele jedno- lub dwutomówek z tych gatunków, ale coś się na pewno znajdzie. Jak tylko choroba mi przejdzie to dorzucę coś od siebie, a tymczasem na słowo wierzę Ninnie ;)

    Jeśli chodzi o blogi, wszystko mam w linkach - choć i tak dla mnie głównym źródłem odnajdywania fajnych tekstów o komiksach jest twitter, gdzie tych blogerów śledzę, a oni śledzą innych i potem odsyłają mnie bezpośrednio do ciekawego tekstu (bo same strony są często zróżnicowane tematycznie i dlatego nie zaglądam na nie na codzień).

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze powiedziawszy, to dziesięć (a nie, niech sto będzie :p) razy bardziej ucieszyłabym się na zapowiedź, którejś z powyższych mang, niż z tego, co zapowiadały do tej pory JPF i Waneko... i w końcu pewnie poczułabym jakąś przyjemność z czytania, a nie tylko odczucie, że trafiłam na w sumie fajny tytuł, ale nie wyróżniający się z tłumu. XD

    OdpowiedzUsuń
  7. Łyżka w tym roku zostanie zanimowana, więc prawdopodobieństwo wydania mangi powinno się zwiększyć :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za lekturę i ewentualny komentarz! :)